Ale postanowiłam ją troszkę zmienić, zwłaszcza tło różyczek, bo jakieś mdłe mi się wydawało. I tak w ruch poszły farby, różnokolorowe pasty woskowe, kropeczki małe, kropeczki duże...
A w pastach to się wręcz zakochałam. I mój zbiór kolorów zdecydowanie będzie się powiększał :)
Hej Figa! Bardzo ładnie wyszła Ci ta szkatułka :)
OdpowiedzUsuńŚliczna!!
OdpowiedzUsuń