Dla jednej z par młodych powstała nieduża ślubna szkatułka.
A w międzyczasie pojawił się nowy kot. Skąd się pojawił? No wiadomo - z ogródka! Bo najłatwiej przerzucić kociaka komuś przez ogrodzenie.
I tak oto pojawił się Alek - kot w typie norweskiego leśnego. Cudo nad cudami :)
Z mnie jest niepoprawna kociara :) ściskam gorąco!
OdpowiedzUsuń